FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj     
Filmy - co polecasz, co ostatnio oglądałeś.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 24, 25, 26 ... 164, 165, 166  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Discography Strona Główna :: Freeones talk
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bottom_feeder
Fuckin' Priceless


Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 2841
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 163 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Male

PostWysłany: Sob 17:04, 24 Sty 2009    Temat postu:

DruZeree napisał:

EDIT: Ah, zapomnialem napisac, jest tu najlepiej nakrecona scena seksu jaka widzialem w filmie;P


Czy aby napewno lepsza niż w filmie "Powrót wilgotengo boberka 6" ??


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
DruZeree
Permanent Discography User


Dołączył: 14 Maj 2008
Posty: 412
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 193 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sdz
Płeć: Male

PostWysłany: Sob 17:48, 24 Sty 2009    Temat postu:

bottom_feeder napisał:
DruZeree napisał:

EDIT: Ah, zapomnialem napisac, jest tu najlepiej nakrecona scena seksu jaka widzialem w filmie;P


Czy aby napewno lepsza niż w filmie "Powrót wilgotengo boberka 6" ??


Kazda inna jest lepsza;0


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BladySzaman
- Think Tank -


Dołączył: 15 Lip 2007
Posty: 3260
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 332 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zero Dziewięć Jeden

PostWysłany: Sob 20:09, 24 Sty 2009    Temat postu:

LameBwoy napisał:
a ja obejrze, bo ogladam zawsze jak jest w tv:D szkoda ze nie w tvn, chyba ze bedzie ten sam lektor


No i jednak lektor nie mógł być bardziej czerstwy... przypomnijcie mi jak on tłumaczył "żółtki"?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
makeć
Permanent Discography User


Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 389
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: gdynIA
Płeć: Male

PostWysłany: Sob 20:17, 24 Sty 2009    Temat postu:

rocco_lampone napisał:
PabloMag napisał:
W Natural Born Killers Stone chciał pokazać jaki wpływ mają media na wzrost liczby popierdoleńców na świecie. Nastawione na tanią sensację, brutalność i złe informacje, które sie najlepiej sprzedają pomagają "wypłynąć" różnym psycholom, którzy są niczym gwiazdy, każdy ich nowy "wyczyn" trafia na czołówki gazet i serwisów info, co zachęca ich do kolejnych przestępstw. Moim zdaniem film konkretny. Woody Harelson mistrz. Równie dobra rola jak w "Skandalista Larry Flint" [uwielbiam ten film :) ]

Dodam, że pierwotnie scenariusz do "Urodzonych morderców" został napisany przez Tarantino, jednak jego przeróbka (szczególnie końcówki) doprowadziła do kłótni pomiędzy Stone'm i Tarantino, w wyniku której, ten ostatni kazał wykreślić swoje nazwisko z tej produkcji


Tarantino jest uwzględniony w napisach. STORY BY: Quentin tarantino


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
soomal
Ambassador Extraordinary


Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 1485
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 62 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk/Olsztyn

PostWysłany: Pon 13:25, 26 Sty 2009    Temat postu:

Pride and Glory
Ścierwo. Dobrzy aktorzy, dobra realizacja, ale po co robić tak długi (2 godziny?) film w którym nic się nie dzieje. Historia nie ma żadnego zwrotu akcji, nic. Nie wciąga, zamula. Historia nie zawiera żadnej tajemnicy. Nic nie trzeba odkrywać. Karty leżą na stolę, widz siedzi 2 godziny, żeby zobaczyć, że się nie poruszą.

Slumdog Millionaire
Obawiałem się trochę nadmiarowego pedalstwa i ckliwości, ale film jest naprawdę dobry. Jaram się organizacją całej fabuły. Wątki z życia biedoty przedstawione bez owijania w bawełnę. Nie uderza tak jak Miasto Boga, ale jest dobrze.
Denerwuje to, że każdy hindus w filmie jest zły, a przypadkowi amerykanie są aniołami.

Memento
ZAJEBISTY. Takie filmy lubię najbardziej.
Koleś traci pamięć krótkotrwała i próbuję dorwać zabójcę żony pomagając sobie notatkami na kartce i w tatuażach. Historię poznajemy od końca podzieloną na kilkuminutowe fragmenty.
Ciekawy koncept, dobra historia, zaskakujące wątki. W dodatku nie zamula a na koniec zaskakuje. POLECAM

Madagaskar 2
Zasnąłem w połowie na jakiś czas, ale film winię tylko po części. Nadal dobre teksty pingwinów i śmieszne akcje, ale czegoś tu brakuje.

Once upon a time in a west
Gdyby nie to, że trwa 3 godziny i strasznie wolno wszystko się rozkręca to byłby świetny. Historia jest nieźle zakręcona. Gra fajna dupa. Koniec zaskakujący. Puściłem to sobie na zamułkę, gdy po skończeniu projektu nie mogłem zasnąć, a mimo to nie zamulił AŻ TAK.

Scarface
Uwielbiam ten film. Gangsterka bez pieprzenia i zasad z dupy. Tony Montana to jedna z moich ulubionych postaci filmowych.
'- nie możemy za tyle pracować, to nie jest to na co zasługujemy,
- a na co zasługujesz Tony?
- na świat'

Children of Men
Lubię takie klimaty. Niedaleka przyszłość, skurwiały świat, ludzie nie mogą się rozmnażać, a w ekipie imigrantów (nie chcianych w UK) rodzi się dziecko (TOWAR DEFICYTOWY). Razem z dzieckiem rodzi się problem co z nim zrobić. Razem z problemem rodzą się inne problemy, spiski, ciekawa wciągająca fabuła.

Running Scared
Zgubiłem się w nim, ale wątek małżeństwa zboczeńców (nie wiem czy pedofile czy coś gorszego) zupełnie zbędny.

How to lose friends and alienate people
Jak na komedię tego typu to za dużo zamułki. Świetna Megan Fox (nie gra, po prostu Megan Fox) i fajnie skontrastowany anglik z towarzystwem z USA.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eri
Drużyna A


Dołączył: 01 Sty 2007
Posty: 5606
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 973 razy
Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Male

PostWysłany: Pon 13:41, 26 Sty 2009    Temat postu:

soomal napisał:


Scarface
Uwielbiam ten film. Gangsterka bez pieprzenia i zasad z dupy. Tony Montana to jedna z moich ulubionych postaci filmowych.
'- nie możemy za tyle pracować, to nie jest to na co zasługujemy,
- a na co zasługujesz Tony?
- na świat'


mój ulubiony tekst w filmie, tylko wiadomo, polskie napisy ssą pałkę

-Me, I want what's coming to me.
-What's coming to you?
-The world, chico... and everything in it.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bottom_feeder
Fuckin' Priceless


Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 2841
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 163 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Male

PostWysłany: Pon 15:49, 26 Sty 2009    Temat postu:

Erianor napisał:
soomal napisał:


Scarface
Uwielbiam ten film. Gangsterka bez pieprzenia i zasad z dupy. Tony Montana to jedna z moich ulubionych postaci filmowych.
'- nie możemy za tyle pracować, to nie jest to na co zasługujemy,
- a na co zasługujesz Tony?
- na świat'


mój ulubiony tekst w filmie, tylko wiadomo, polskie napisy ssą pałkę

-Me, I want what's coming to me.
-What's coming to you?
-The world, chico... and everything in it.


true true !!

A widzieliście 'Tajemnice Los Angeles' ??


Jak dla mnie zajebisty film z kupą zajebistych aktorów. Poleca się !!

Kod:
Los Angeles w początkach lat pięćdziesiątych.
Rozwijające się miasto, które pragnie, jak najszybciej, zrzucić z siebie małomiasteczkową skórę. Poprzez kombinację ekstrawagancji i ogromnego zasięgu nowego medium - telewizji, Los Angeles jest postrzegane, jako poteżna utopia oraz metropolia przyszłości. Jest to praktycznie raj na ziemi.
Jednak to tylko iluzja. Rzeczywistość jest zupełnie odmienna.
Od bajkowych rezydencji poprzez pikantne kluby nocne jest to miasto korupcji, lewych interesów i niebezpiecznych namiętności.


[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Oryn
Administrator


Dołączył: 24 Gru 2006
Posty: 5286
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 162 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Male

PostWysłany: Pon 17:26, 26 Sty 2009    Temat postu:

soomal napisał:

Once upon a time in a west
Gdyby nie to, że trwa 3 godziny i strasznie wolno wszystko się rozkręca to byłby świetny. Historia jest nieźle zakręcona. Gra fajna dupa. Koniec zaskakujący. Puściłem to sobie na zamułkę, gdy po skończeniu projektu nie mogłem zasnąć, a mimo to nie zamulił AŻ TAK.


Toż to jeden z najlepszych filmów przedstawiających Dziki Zachód, pisałem chyba nawet na 1szej stronie o nim.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kebi
Ambassador Extraordinary


Dołączył: 04 Lis 2007
Posty: 1565
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 95 razy
Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: brudne południe.

PostWysłany: Pon 17:40, 26 Sty 2009    Temat postu:

nashphx napisał:
Jest książka na podstawie której powstał ten film.moim zdaniem jest jeszcze lepsza od filmu,wiadomo chumor ten sam ale jest tam pare epizodów których nie ma w filmie(lot w kosmos i wizyta u kanibali!)i odwrotnie(brak "bieganego" epizodu)
Jak ktoś ma możliwość przeczytania to niech sie nie wacha

czytalem najpierw książkę, potem zobaczyłem film.. i jest to jedyny przypadek, gdy film okazał się lepszy od książki.

co prawda książkę czytałem mając gdzieś 13 lat, ale do teraz mam takie odczucia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
makeć
Permanent Discography User


Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 389
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: gdynIA
Płeć: Male

PostWysłany: Pon 17:45, 26 Sty 2009    Temat postu:

Erianor napisał:
soomal napisał:


Scarface
Uwielbiam ten film. Gangsterka bez pieprzenia i zasad z dupy. Tony Montana to jedna z moich ulubionych postaci filmowych.
'- nie możemy za tyle pracować, to nie jest to na co zasługujemy,
- a na co zasługujesz Tony?
- na świat'


mój ulubiony tekst w filmie, tylko wiadomo, polskie napisy ssą pałkę

-Me, I want what's coming to me.
-What's coming to you?
-The world, chico... and everything in it.


Sory ale troche to zhejtuje. Nie kumam jak sie można jarać tym filmem ( chociaż widziałem go ze 3 razy) , bo bez kitu wszystko jest w nim wg mnie do dupy. Trywialny scenariusz, beznadziejne zdjęcia, ścieżka dźwiękowa jak w filmie porno klasy B. "gangsterka bez pieprzenia"? prosze Cie. prosta jednolinijna historyjka niby oparta na faktach, ale faktów jest tam tyle co w gazecie "Fakt". Równie dobrze można obejrzeć Star Wars jako film dokumentalny. A branie na poważnie tych "życiowych mądrości" przypomina mi cytowanie Hempr Gru i mówienie że to rap z przekazem.
Generalnie wydaje mi sie że po pewnej obejrzanej ilości filmów dostrzega się wiele mankamentów kina gangsterskiego, które mi sie przejadło osobiście. Film który uważam za dobry jeżeli chodzi o "gangsta shit" :D to "dawno temu w ameryce" ale już o nim pisałem.

A co do reszty once upon a time in a west jest bez wątpienia klasykiem gatunku, i trafia nawet do osób nie będących fanami westernów

o memento też pisałem ;D i też sie jaram.

PIONA i sory za hejting :P[/b]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LameBwoy
- Think Tank -


Dołączył: 25 Sty 2007
Posty: 4018
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 127 razy
Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: ŁSK
Płeć: Male

PostWysłany: Pon 18:08, 26 Sty 2009    Temat postu:

makeć napisał:
Erianor napisał:
soomal napisał:


Scarface
Uwielbiam ten film. Gangsterka bez pieprzenia i zasad z dupy. Tony Montana to jedna z moich ulubionych postaci filmowych.
'- nie możemy za tyle pracować, to nie jest to na co zasługujemy,
- a na co zasługujesz Tony?
- na świat'


mój ulubiony tekst w filmie, tylko wiadomo, polskie napisy ssą pałkę

-Me, I want what's coming to me.
-What's coming to you?
-The world, chico... and everything in it.


Sory ale troche to zhejtuje. Nie kumam jak sie można jarać tym filmem ( chociaż widziałem go ze 3 razy) , bo bez kitu wszystko jest w nim wg mnie do dupy. Trywialny scenariusz, beznadziejne zdjęcia, ścieżka dźwiękowa jak w filmie porno klasy B. "gangsterka bez pieprzenia"? prosze Cie. prosta jednolinijna historyjka niby oparta na faktach, ale faktów jest tam tyle co w gazecie "Fakt". Równie dobrze można obejrzeć Star Wars jako film dokumentalny. A branie na poważnie tych "życiowych mądrości" przypomina mi cytowanie Hempr Gru i mówienie że to rap z przekazem.
Generalnie wydaje mi sie że po pewnej obejrzanej ilości filmów dostrzega się wiele mankamentów kina gangsterskiego, które mi sie przejadło osobiście. Film który uważam za dobry jeżeli chodzi o "gangsta shit" :D to "dawno temu w ameryce" ale już o nim pisałem.

A co do reszty once upon a time in a west jest bez wątpienia klasykiem gatunku, i trafia nawet do osób nie będących fanami westernów

o memento też pisałem ;D i też sie jaram.

PIONA i sory za hejting :P[/b]


btw ja sie tez tak nie podniecam tym filmem, ale lubie go. nie jest to jakis megawybitne kino, tylko porzadnie wykonane dzielo, ktore moim zdaniem jest zbytnio przereklamowane ot co


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nicpoń
Drużyna A


Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 2692
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 252 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Siedlce

PostWysłany: Pon 19:21, 26 Sty 2009    Temat postu:



Prawdziwy obraz wojny w Iraku. Bez zbędnego jebania.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nashphx
Barking Mad User


Dołączył: 21 Cze 2008
Posty: 801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Rogalice/Opole
Płeć: Male

PostWysłany: Pon 19:52, 26 Sty 2009    Temat postu:

makeć napisał:
Sory ale troche to zhejtuje. Nie kumam jak sie można jarać tym filmem ( chociaż widziałem go ze 3 razy) , bo bez kitu wszystko jest w nim wg mnie do dupy. Trywialny scenariusz, beznadziejne zdjęcia, ścieżka dźwiękowa jak w filmie porno klasy B. "gangsterka bez pieprzenia"? prosze Cie. prosta jednolinijna historyjka niby oparta na faktach, ale faktów jest tam tyle co w gazecie "Fakt". Równie dobrze można obejrzeć Star Wars jako film dokumentalny. A branie na poważnie tych "życiowych mądrości" przypomina mi cytowanie Hempr Gru i mówienie że to rap z przekazem.
PIONA i sory za hejting :P


mnie nie tyle spodobała sie fabuła ale popis jaki w tym filmie al pacino.
Uwielbiam postacie które mają chorą psychike i do tego grane są przez wybitnych aktorów np.gary oldman w leonie zawodowcu,leadger w mrocznym rycerzu...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
soomal
Ambassador Extraordinary


Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 1485
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 62 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk/Olsztyn

PostWysłany: Pon 20:08, 26 Sty 2009    Temat postu:

makeć napisał:
Sory ale troche to zhejtuje. Nie kumam jak sie można jarać tym filmem ( chociaż widziałem go ze 3 razy) , bo bez kitu wszystko jest w nim wg mnie do dupy. Trywialny scenariusz, beznadziejne zdjęcia, ścieżka dźwiękowa jak w filmie porno klasy B. "gangsterka bez pieprzenia"? prosze Cie. prosta jednolinijna historyjka niby oparta na faktach, ale faktów jest tam tyle co w gazecie "Fakt". Równie dobrze można obejrzeć Star Wars jako film dokumentalny. A branie na poważnie tych "życiowych mądrości" przypomina mi cytowanie Hempr Gru i mówienie że to rap z przekazem.
Generalnie wydaje mi sie że po pewnej obejrzanej ilości filmów dostrzega się wiele mankamentów kina gangsterskiego, które mi sie przejadło osobiście.


'gangsterka bez pieprzenia' - chodziło mi o pokazanie Scarface w opozycji do reszty 'kina gangsterskiego', pełnego patosu, gdzie przedstawiają gangsterów jako skurwysynów z zasadami, giaurów (masz maturę w tym roku?:P) i innych dobro-złych ludzi.

Zupełnie mi nie przeszkadza prostota tej historii. Nie obchodzi mnie ile w tym faktów. Jaram się motywem 'world is yours', jaram się główną postacią w takim stylu jak jaram się Bukowskim. Możesz czegoś się nauczyć od niego, ale to nie zmienia faktu, że jest palantem i nigdy nie chciałbyś nim być.

Lubię obejrzeć Scarface tak samo jak lubię wbić na przystanek i krzyknąć "jebać sesję, tylko bóg może nas sądzić", a czy ktoś to weźmie na serio to tylko jego problem;]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
makeć
Permanent Discography User


Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 389
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: gdynIA
Płeć: Male

PostWysłany: Pon 22:15, 26 Sty 2009    Temat postu:

Łaaa "zdajesz mature?" protekcjonalizm aż bije po uszach :D giaur-> soomal- przewodniczący Polskiej mniejszości muzułmańskiej :P

soomal napisał:


Lubię obejrzeć Scarface tak samo jak lubię wbić na przystanek i krzyknąć "jebać sesję, tylko bóg może nas sądzić", a czy ktoś to weźmie na serio to tylko jego problem;]


props za ten tekst :D a na serio, to też mnie piekielnie wkurwia ten patos w filmach gangsterskich, co zresztą napisałem (tymi czy innymi słowy), ale nie zmienia to faktu, że nawet sam Antonio Montana jest postacią niesamowicie banalną. Przypomina tysiące innych "kozaków" z grindhousowych produkcji. Fakt faktem, że Al Pacino ratuje tą rolę i nadaje jej charakter, ale ten aktor czego sie nie tknie zamienia w złoto (tak to obrazowo) ujmę. Co do wczuty w to jakże zacne motto to spoko, chociaz równie skomplikowane cytaty można znaleźć w Kubusiu Puchatku np. "z pszczołami to nigdy nic nie wiadomo"- ile w tym życiowej prawdy, prawda?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Discography Strona Główna :: Freeones talk Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 24, 25, 26 ... 164, 165, 166  Następny
Strona 25 z 166

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
     Discography: Forum o rapie     
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group   c3s Theme © Zarron Media
Regulamin