Jebnij dowcipem

marudaone

ciagnie ojciec syna za nogi po schodach w dol. mija sie z sasiadka po drodze, ktora mowi:
-przeciez mu berecik z glowy spadnie!
-nie martw sie, przybilem.

i drugi suchar:

Jasiu nie obgryzaj paznokci!
Jasiu nie obgryzaj paznokci babci bo zamkne trumne.

hyhy

PabloMag

Przyjechał św. Mikołaj do Etiopii i się pyta:
- a co te dzieci takie chude?
- bo nie jedzą
- nie jedzą? to nie będzie prezentów!

nidox

co to jest kod kreskowy?
grupowe zdjęcie dzieci z etiopii.
buahahahaa.
znam pełno o etiopczykach, rumunach, żydach i niggasach :D

marudaone

jaka jest roznica miedzy czarnym a opona samochodowa?

jak na opone zakladasz lancuchy to nie rapuje....

-tato,moge pograc w pilke?
-mozesz.bialy jestes.

Nicpoń

nidox

k4mi3n

no to licz 4 osoby, mnie to rozwaliło :D haha

Eri

Miszczif

To jest klasyczny przykład suchara, a jak wiadomo dobry suchar nie jest zły.

Znacie ten o Klasztorze mnichów i facecie na czerwonym motorku?

PabloMag

dajesz.

Co śpiewają tampony idąc ulicą?

"Było nas trzech w każdym z nas inna krew"

Pawlo88

sdds

* Gdzieś w górach był sobie klasztor i żyło w nim siedmiu mnichów.
Kiedyś przyjechał do nich gość na zielonym motorku i spytał się czy może przenocować.
Mnisi się zgodzili i gość rano sobie wstał i odjechał, a klasztor się zawalił i zginął jeden mnich. 6 mnichów odbudowało klasztor.
Następnego dnia do klasztoru znowu przyjechał gość na zielonym motorku i spytał się czy może przenocować. Mnisi się zgodzili i gość przekimał i rano pojechał, a klasztor się zawalił i zginął kolejny mnich. 5 mnichów odbudowało klasztor i znowu dnia następnego przyjechał do nich gość na zielonym motorku i spytał się czy może przenocować. Mnisi się zgodzili i gość przenocował. Rano pojechał i klasztor się zawalił i zginął kolejny mnich.
4 mnichów odbudowało klasztor. No i następnego dnia przyjechał znowu do nich gość na zielonym motorku i spytał się czy może przenocować. Mnisi się zgodzili i gość kimał nockę. Rano wstał, wsiadł na motor i pojechał. Klasztor się zawalił i zginął kolejny mnich.
3 mnichów odbudowało kościół i przyjechał znowu do nich gość na zielonym motorku. Chciał przekimać, a mnisi znani z gościnności się zgodzili. Gość zanocował, rano pojechał i klasztor się zawalił i zginął kolejny mnich.
2 mnichów odbudowało klasztor no i znowu zjawił się u nich gość na zielonym motorku. Chciał przekimać, więc mnisi się zgodzili. Rano gość wstał i pojechał a klasztor się zawalił i zginął kolejny mnich.
1 mnich co został wsiadł na czerwony motorek, dogonił tego gościa na zielonym motorku i go zabił...
Jaki więc jest morał z tej opowieści ??????

>>> Czerwone motorki są szybsze od zielonych <<<

ja osobiscie lubie ta zagadke:

Spójrzmy na ciąg cyfr: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7. Gdzie ukryła się ósemka? Na pierwszy rzut oka w podanym ciągu ósemki nie ma. A kiedy przyjrzymy się uważnie jeszcze raz: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7
cyfry osiem nadal nie dostrzeżemy. Ciekawostką jest, że sztuczka ta udaje się tylko wtedy, kiedy w ciągu cyfr nie ma ósemki.

Miszczif

sdds znałem troche inną wersję tego o mnichach, było tak że za każdym razem budowali klasztor z czegoś innego, z drewna, z cegły, z metalu itp. mój kumpel kiedyś opowiadał to chyba z 15 minut :D beka nieziemska.
jak się czyta to trochę gorsze, bo tutaj najważniejsze żeby ten co opowiada zaciekawił słuchających.

Przychodzi facet do baru i mówi:
- Poproszę setkę i jedną cytrynę.
Barman trochę zdziwiony, ale podaje mu tę cytrynę. Facet wypija setkę, bierze cytrynę, kroi ją na pół, bierze w obie ręcę i z wysiłkiem na twarzy, z całej siły wyciska obie połówki cytryny. Barman całkiem zdziwiony, ale nic nie mówi. Na drugi dzien to samo:
- Poproszę setkę i jedną cytrynę.
Barman zaciekawiony, co stanie się tym razem, realizuje zamówienie. Facet ponownie wypija setkę, dzieli cytrynę i z całej siły wyciska z niej sok. Trzeciego dnia przychodzi, wszyscy są już niebywale zaciekawieni, kiedy on znów zamawia:
- Poproszę setkę i jedną cytrynę.
Facet znowu wypija alkohol, bierze cytrynę, dzieli ją na pół, bierze do obu rąk po połówce i z całej siły wyciska z nich sok. Barman się uśmiecha i mówi:
- Ja już wiem, kim pan jest!
- Tak? Kim jestem?
- Jest pan kolejarzem.
- Zgadza się. A skąd pan wie?
- Bo ma pan czapkę kolejarza.

chory ktoś

http://www.youtube.com/watch?v=I6VqP9iuu6Y

Balsam Party huahuahau

nidox

wow, czuję się jak wśród swoich. w ciągu jednego zaględnięcia na forum znalazłem więcej osób które cieszy ten dowcip o lisku niż przez całe moje życie :D aż się łezka kręci :D
możliwe że trochę zmieniłem tekst, ale nie zmieniłem znaczenia :)

	Forum Discography Strona Główna :: Freeones talk	Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 166, 167, 168 ... 307, 308, 309 Następny
Strona 167 z 309