Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nicpoń
Drużyna A
Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 2692
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 252 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: Sob 0:28, 02 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
` (1-02-2008 0:23)
jest taki żart... koleś ze stolicy jedzie na wiejskie wesele
` (1-02-2008 0:24)
myśli zarucham jakąś wiejską panne
` (1-02-2008 0:24)
zarywa, bajerka
` (1-02-2008 0:24)
idzie z nią do stodoły
` (1-02-2008 0:24)
na sianko, wiadomo jak wieś to wieś
` (1-02-2008 0:24)
i zabiera się do roboty
` (1-02-2008 0:24)
kładzie ją na jakiejś desce
` (1-02-2008 0:24)
i zaczyna ją posuwać, tyle że okazało się ze posuwa w dziurę od deski a nie w pannę, ona znużona i mówi 'ty koleś w deche ruchasz'
` (1-02-2008 0:25)
na co on 'wiadomo, warszafka'
` (1-02-2008 0:25)
hahaha
:D
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Glasquu
Admirable User
Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 630
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wwa Płeć: Male
|
Wysłany: Nie 9:35, 03 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
alkofun napisał: | ` (1-02-2008 0:23)
jest taki żart... koleś ze stolicy jedzie na wiejskie wesele
` (1-02-2008 0:24)
myśli zarucham jakąś wiejską panne
` (1-02-2008 0:24)
zarywa, bajerka
` (1-02-2008 0:24)
idzie z nią do stodoły
` (1-02-2008 0:24)
na sianko, wiadomo jak wieś to wieś
` (1-02-2008 0:24)
i zabiera się do roboty
` (1-02-2008 0:24)
kładzie ją na jakiejś desce
` (1-02-2008 0:24)
i zaczyna ją posuwać, tyle że okazało się ze posuwa w dziurę od deski a nie w pannę, ona znużona i mówi 'ty koleś w deche ruchasz'
` (1-02-2008 0:25)
na co on 'wiadomo, warszafka'
` (1-02-2008 0:25)
hahaha
:D |
głupie :P
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Jankes
Jestem sępem. Czekam na padlinę
Dołączył: 11 Sty 2008
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Śro 17:43, 06 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Leża dwa jajka na patelni i jedno mówi:
-Kuuurde ale gorąco.
A drugie:
-Aaaa gadające jajko!!!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
tomboy
Już ogarniam "ocb" na forum
Dołączył: 19 Maj 2007
Posty: 98
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: emokaoteówu
|
Wysłany: Pon 14:55, 11 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
żenujący żart prowadzącego:
czym różni się dyrektor od męża?
mąż nie wie, że ma zastępce.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
junioR90
Progresuje: i umysłowo i na Forum
Dołączył: 18 Gru 2007
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nowogard
|
Wysłany: Czw 11:30, 14 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Był sobie facet, który dbał o swoje ciało.Pewnego razu stanął przed lustrem, rozebrał się i zaczął podziwiać swe ciało. Ze zdziwienie stwierdził jednak, iż wszystko jest pięknie opalone oprócz jego członka! Nie podobało mu się to, wiec postanowił cos z tym zrobić. Poszedł na plażę, rozebrał się i zasypał cale swe ciało, zostawiając członka sterczącego na zewnątrz. Przez plażę przechodziły dwie staruszki. Jedna opierała się na lasce. Przechodząc obok zasypanego faceta ujrzała cos wystającego z piasku. Końcem laski zaczęła przesuwać to w jedna, to w druga stronę.- Życie nie jest sprawiedliwe - powiedziała do drugiej.- Czemu tak mówisz? - spytała tamta zdziwiona.- Gdy miałam 20 lat byłam tego ciekawa, gdy miałam 30 lat bardzo to lubiłam, w wieku 40 lat już sama o to prosiłam, gdy miałam lat 50 już za to płaciłam, w wieku 60 lat zaczęłam się o to modlić, a gdy miałam 70 to już o tym zapomniałam. Teraz, kiedy mam 80 lat, te rzeczy rosną na dziko, a ja k***a nawet nie mogę przykucnąć!
;-)
a tutaj jest wyjebany kabaret:D
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez junioR90 dnia Czw 11:31, 14 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
marcin86s
To Forum jest moim drugim domem
Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 230
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 11:38, 14 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Wychodzi SS-man na wieżyczkę w obozie, załadowuje broń i zaczyna strzelać do żydów krążących po spacerniaku.
Następnie pada komunikat:
-W dzisiejszym żydolotku padły numery...
Wiem podłe... ;]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
freundeskreis
Barking Mad User
Dołączył: 22 Mar 2007
Posty: 953
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Male
|
Wysłany: Pią 13:55, 15 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
marcin86s napisał: | Wychodzi SS-man na wieżyczkę w obozie, załadowuje broń i zaczyna strzelać do żydów krążących po spacerniaku.
Następnie pada komunikat:
-W dzisiejszym żydolotku padły numery...
Wiem podłe... ;] |
i stare w chuj
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
DeJotHaszuKostki
Coś tam pieprze ale mi ledwo staje
Dołączył: 03 Kwi 2007
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 13:32, 22 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Co mają wpólnego ginekolog i dostawca pizzy??
-Mogą sobie co najwyżej powąchać...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
qwer7y
Admirable User
Dołączył: 07 Maj 2007
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 72 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa-Bemowo Płeć: Male
|
Wysłany: Pią 18:36, 22 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Wchodzi murzyn do baru z papugą na ramieniu. Barman pyta się:
- Skąd to masz?
A papuga na to:
- Z Afryki
:D
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
kebi
Ambassador Extraordinary
Dołączył: 04 Lis 2007
Posty: 1565
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 95 razy Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: brudne południe.
|
Wysłany: Pią 18:43, 22 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
to ja może powiem takie, sa to dowcipy z serii 'dociekliwy ma pecha' ; )
stoi sobie kurwa na ulicy, podcodzi jakis facet ze szlugiem w ręku, kurwa sie odzywa:
- malboro red
- skąd wiesz? - pyta facet
- dobra kurwa wszytsko wie!
po 5 minutach sytuacja sie powtarza, podbija gosc, znow ze szlugiem, kurwa znow sie odzywa:
- vice roy light
- skad wiesz?
- dobra kurwa wsyztsko wie
po kolejnych 10 minutach znow ta sama sytuacja, znow gosc ze szlugiem:
- l&m light
- skad wiesz?
- dobra kurwa wszytsko wie
i podbija kolejny, znow to samo
- W tym momencie pytamy sie ludzi, niby, ze spalilismy dowcip "jak sie nazywaja te fajki z wielblądem?", gdy ktoś odpowie camele, my kończymy 'dobra kurwa wsyztsko wie' ; )
2 napisze pozniej ; ]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kebi dnia Pią 18:44, 22 Lut 2008, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Maras
Ambassador Extraordinary
Dołączył: 28 Kwi 2007
Posty: 1090
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 77 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ostrów Wlkp.
|
Wysłany: Pią 19:01, 22 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
2 geje na basenie:
- Jaka jest woda ?
- Hujowa.
- O to trzeba na dupcie skakać.
:)
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nicpoń
Drużyna A
Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 2692
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 252 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: Pią 23:59, 22 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
sir Lans-A-Lot napisał: | Jasiu wraca do domu cały podrapany: ręce, twarz, nogi, więc mama się go pyta:
- Synku co się stało?
- Jechałem na rowerku i się wywróciłem.
- Ale przecież rowerek stoi w garażu i ma zepsute siodełko...
- No, ale to był rowerek pożyczony.
- I jak to się stało??
- Wjechałem na żwir i wpadłem w poślizg.
- Ale przecież dzisiaj rano widziałam, że wylali pod naszym blokiem asfalt, tam nie ma żwiru!
- No tak, ale ja wpadłem tak naprawdę w krzaki i się porysowałem.
- Kochanie przecież krzaki wycięli wczoraj wieczorem...
Na to Jasiu zrobił wkurzoną minę i krzyczy:
- Kot jest mój i będę go pierdolił kiedy mi się podoba! |
Za mocne :shock:
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Yappe
Ambassador Extraordinary
Dołączył: 04 Gru 2007
Posty: 1383
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 58 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:10, 23 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Na szybko kawał o mistrzu elokwencji, nie czytałem wszystkich stron, mógł się pojawić. Mniejsza z tym.
Mistrz elokwencji pewnego razu wybrał się na podryw do pubu. Wbija, siada przy ladzie i patrzy po maniurkach. Spodobała mu się jedna. Już miał do niej podchodzić ale ta wstała i poszła do wc, mistrz elokwencji poszedł za nią. Stoi przed kiblem, czeka na tą laske i tak sobie myśli : jakim by tu textem sypnąć, może wymyśle coś uroczego i powiem jej... po chwili zastanowienia dochodzi do wniosku, że jest jednak mistrzem elokwencji i kto jak kto ale On musi umieć się wygadać. Tak więc koleś leci na spontanie. Wychodzi laska z kibla, mistrz elokwencji podbija :
-Srałaś?
hehe, na żywo opowiedziane jest lepsze, tak samo jak to z pączkami (chyba 2 czy 3 post w tym temacie)
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Glasquu
Admirable User
Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 630
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wwa Płeć: Male
|
Wysłany: Sob 22:26, 23 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Yappe napisał: | Mistrz elokwencji pewnego razu wybrał się na podryw do pubu. Wbija, siada przy ladzie i patrzy po maniurkach. Spodobała mu się jedna. Już miał do niej podchodzić ale ta wstała i poszła do wc, mistrz elokwencji poszedł za nią. Stoi przed kiblem, czeka na tą laske i tak sobie myśli : jakim by tu textem sypnąć, może wymyśle coś uroczego i powiem jej... po chwili zastanowienia dochodzi do wniosku, że jest jednak mistrzem elokwencji i kto jak kto ale On musi umieć się wygadać. Tak więc koleś leci na spontanie. Wychodzi laska z kibla, mistrz elokwencji podbija :
-Srałaś?
|
stare ,chyba było ;']
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Yappe
Ambassador Extraordinary
Dołączył: 04 Gru 2007
Posty: 1383
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 58 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:34, 23 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
ale to mój ulubiony musiałem go napisać :P (słyszałem go po hempie i dusiłem się przez śmiech)
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|