Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mattemattic
Fuckin' Priceless
Dołączył: 27 Sie 2007
Posty: 2456
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 265 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 13:25, 01 Kwi 2015 Temat postu: Per Pan/Pani vs. Ty |
|
|
W ogóle nie chciałem zaczynać nowego tematu, ale myślę, że znajdzie się jakaś głębsza i dłuższa dyskusja.
Zaczęło się wczoraj, jak wracałem busem z pracy, wsiadały akurat do niego znane kobitki, wiek min. 30-60 (mój to 27). W pracy ogólnie założone jest, że wszyscy do siebie mówimy na Ty, nieważne jaki wiek. Kiedyś wracałem akurat jedną z nich (ta koło 55-60) i na głos pierdoliła o bardzo znajomej sytuacji, w której to ja uczestniczyłem. Głuchy nie jestem, ale zaczęła prawie drzeć mordę.
Mówiła jaki to ja jestem, że gadam z jej koleżanką (moją znajomą także, też wiek koło 50) na Ty i że do niej też tak mówiłem (mimo dwóch grzecznych "dzień dobry" w któreś tam dni do niej nigdy mi nie odpowiedziała, więc nawet nie starałem się na nią patrzeć). Cóż... pozostaje teraz gdybać, czy to napewno jestem tym chłopakiem z jej opowieści i tym co gada na "Ty Ty Ty Ty", a potem głupio pyta tej mojej znajomej : "kto to był?" "aa pracowałam z nim, taki chłopak".. hmm...
Zwykła krytyka w busie, ale zastanawiam się nad jednym...
Czemu to starsi mogą mówić do młodszych na Ty i nigdy na odwrót?
Czemu np. w Anglii moja matka dostaje uwagi, że nie mówi na Ty do swoich szefów, skoro jej pozwalają?
Skąd się narodziło to słowo "pan/pani" i czemu niektórzy ją tak bronią? Dlaczego nie możemy być równi, skoro automatycznie ktoś musi powiedzieć w końcu do starszej osoby po imieniu?
Oczywiście, ja nie mam problemu i chyba nigdy nie będę miał problemu, jak w wieku 60 lat ktoś powie do mnie na Ty i chyba nie powinienem zaczynać tego tematu, bo mam wyjebane w tą krytykę, ale... jak to się ma u Was??
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
PabloMag
Ambassador Extraordinary
Dołączył: 17 Wrz 2007
Posty: 1910
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 192 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: WWA/Ursynów Płeć: Male
|
Wysłany: Śro 14:31, 01 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Kraj chamstwem stał, stoi i będzie stał, więc niektórzy się przywiązują do jedynej formy, która może sprawić, że poczują się kimś lepszym, niż są. Ot następstwo demokracji szlacheckiej. Kiedyś było państwo i były chamy, szlachta wymarła lub została wyrżnięta a panowanie zostało dla wszystkich.
Niby większa kultura itepe, tacy ą ę jesteśmy, ale wprowadza to niepotrzebny dystans. Szkoda, że człowiek nauczony od małego szacunku i choćby chciał, to trudno mu przełamać się i do wyraźnie starszej osoby jechać na ty. Ba, jestem na etapie przyzwyczajania się do mówienia do teściów na "ty" co nie jest łatwe. Trudno się też na "ty" przechodzi, bo to nie wiadomo, jak zaproponować, kiedy i komu. No no teoretycznie robi to starszy, ale jeśli ktoś jest dajmy na to 4 lata starszy, to niby czemu? Rozumiem jedno pokolenie, ale nie jakkolwiek. Można mówić, że jest w tym jakiś czar, ale powiedzmy sobie szczerze - ile razy miał ktoś okazję wypić bruderszaft?
U mnie w pracy też się jedzie na "ty" i to ułatwia komunikację. Za to na maksa jest dziwne, że idę do sklepu, tam dziewczyna w moim wieku albo młodsza (mam 28 więc coraz łatwiej o to) i sobie musimy panować - absurd i nonsens.
A tak wogole to myślałem, że napiszę jedno zdanie, ale co poradzę, że lubię popierdolić
PS. Jebać stare baby (to tak żeby wpisać się w nurt chamstwa)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez PabloMag dnia Śro 14:32, 01 Kwi 2015, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
mattemattic
Fuckin' Priceless
Dołączył: 27 Sie 2007
Posty: 2456
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 265 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:01, 01 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
a teraz przypomniała mi się sytuacja w klasie x czasu temu
jest angielski, rozmawiasz po angielsku z nauczycielem i czemu nie wpierdalam w zdanie co chwila "mr." tylko "you"? a po polsku już co chwila pan/sor haha sor kto to kurwa wymyślił? :D
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
funk_doc
Fuckin' Priceless
Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 2298
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 570 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bielsko-Biała Płeć: Male
|
Wysłany: Śro 18:50, 01 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
u mnie normalnie wrzucam część do gościa co wygląda jak stalin, i jeszcze żyję więc elo dźosef i jakoś normalna akcja, że się mówi, rozmawia na TY ze starszymi ludźmi w pracy.jeden gość się oburzył kiedyś, że do niego powiedziałem "witam", no to teraz chuj mu do ryja, nic do niego nie mówię, nie witam się z nim.będzie mi tu ważniaka zgrywał jak toczy tę samą kulę z gówna co ja.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bottom_feeder
Fuckin' Priceless
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 2839
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 163 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Male
|
Wysłany: Śro 21:42, 01 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
wedlug jakiegos tam srawu arwiwru w pracy mowisz do kazdego na ty zeby zespol czul sie zgrany i nie alienizowal starszych/mlodszych pracownikow
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
marchewa
Barking Mad User
Dołączył: 01 Wrz 2009
Posty: 921
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 103 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nowy Sącz Płeć: Male
|
Wysłany: Śro 22:12, 01 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Też was denerwuje prima aprilis i wszelkiej maści wkręty w internecie czy tylko ja tak mam?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Emze
Ambassador Extraordinary
Dołączył: 20 Lis 2007
Posty: 1087
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 48 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Male
|
Wysłany: Śro 22:54, 01 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
PabloMag napisał: | Ba, jestem na etapie przyzwyczajania się do mówienia do teściów na "ty" co nie jest łatwe. |
ha, mam to samo. tesciowa juz ktorys raz mowila zebym mowil do niej na ty, ale za chuj nie moge jakos. mysle, ze tesc raczej by sobie tego nie zyczyl, w sumie dziwne mowic do tesciowej na ty, a do tescia na pan. w robocie natomiast do szefa (ktory jest w moim wieku) mowie na pan, do jego zony mowie na ty, do jego siory na ty, i do wszystkich innych jak i do dwoch znajomych, ktorzy sa po 50 mowie tez na ty, po prostu tak sie przyjelo. ale jest tak, ze szefa siora i zona do jednego znajomego, ktory jest od nich mlodszy mowia sobie na pan/pani, kurwa no komiczne, bo wszyscy dookola cisniemy sobie na ty, a oni tylko w trojke na pan/pani. moze tez dlatego, ze on o wiele krocej pracuje. kiedys pytam sie tego ziombelka, ja pierdole, skoncz z tym mowieniem do nich na pani, a on - sluchaj, nie wpada kobiecie tego proponowac. i tu jest problem, moze i tak jest, kwestia wychowania, ja z siora szefa odrazu mowilem na ty, kobieta w moim wieku, wiec nie bede robil z siebie durnia. z zona szefa bylo inaczej (starsza ze 4 lata), z rok mowilismy sobie na pan/pani, wreszcie to ja zaproponowalem jej zeby skrocic ten jebany dystans i zebysmy byli oficjalni, i poszlo.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
chujnia
Ambassador Extraordinary
Dołączył: 23 Mar 2007
Posty: 1310
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 274 razy Ostrzeżeń: 2/5
|
Wysłany: Czw 5:00, 02 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
a ja do bab w pracy (50/60 lat) mowie na pani i chuj. dla mnie to kwestia jakiegos szacunku jest. oczywiscie proponowaly zeby na ty walic, a ja nie i chuj.
z tesciami mam tak, ze bezposrednio na ty nie mowie, ale mowie "niech tata/mama zrobi, niech pojdzie" itp. to tez dla mnie komiczne, ale nie wyobrazam sobie mowic do tescia: "tato daj mi srubokret" tata to do chuja jest jeden. a po imieniu tez zle.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
funk_doc
Fuckin' Priceless
Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 2298
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 570 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bielsko-Biała Płeć: Male
|
Wysłany: Czw 6:18, 02 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
marchewa napisał: | Też was denerwuje prima aprilis i wszelkiej maści wkręty w internecie czy tylko ja tak mam? |
no ja miałem taką sytuację, że przychodzę sobie wczoraj do pracy, na nockę i majter wpada na halę mówi do mnie i 2 kumpli, żebyśmy przyszli tak za 20 minut do biura bo ma dla nas nagany do podpisania, na co my, że prima aprilis śmiechy hihy, no ale dobra poszliśmy do biura i się okazało, że to nie jest żart :/
ale ogólnie wkurwia mnie też to śmieszkowanie na siłę bo pierszy kwiecień hihi zrobię kurwa super żart i powiem, że ma brudną koszulkę albo rozpięty rozporek, hahaha, kurwa ale go w chuja zrobiłem.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Shellu
Barking Mad User
Dołączył: 18 Wrz 2010
Posty: 988
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 103 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opole Płeć: Male
|
Wysłany: Czw 18:55, 02 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
U mnie w robocie tylko do jednej typeczki w wieku +55 mówię na Ty bo sama zaproponowała. A tak to raczej pan/pani do osób starszych bo pracując w urzędzie mają się za Bóg wie kogo. Do osób w moim wieku normalnie na Ty.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pawlo88
Fuckin' Priceless
Dołączył: 04 Sty 2007
Posty: 2236
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 128 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Błonie Płeć: Male
|
Wysłany: Sob 14:10, 04 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Ja mam trochę inny ogląd na tę sytuację. Do swojej byłej szefowej - babka przed 50. - mówiłem na Pani. Sam mam 27 i mimo, że wielokrotnie mi proponowała, żebym mówił do niej po imieniu, to nigdy się na to nie zdecydowałem. Inne osoby tak mówiły i wiecie co? Tylko mi nie weszła na łeb, bo czuła dystans i kurwa bardzo dobrze. Generalnie przyjęło się tak, że starszym - osoby dwa razy starsze i więcej - powinno się okazywać szacunek i mówić na Pan/Pani. Nawet jeśli ktoś proponuje, powinno się podziękować i dalej mówić oficjalnie. Jednak wiadomo jak jest i to tak naprawdę zależy od ludzi. Teraz w firmie mam szefów około 40 i sytuacja jest zgoła inna. Oni są młodsi, są w porządku, nie drą japy i nie ma problemu. Szefowa była specyficzna, nerwowa i nie chciałem łamać tej bariery. Kończąc dodam, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia :)
Wesołych!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|