Seriale

Miszczif

Ja oglądam czwarty sezon 30rock drugi raz, mistrzowski serial, dużo nawiązań jest czasem ciężko wszystko wyłapać.

Nicpoń

To ja o serialach powiem tak. Takimi, które mnie naprawde wkręciły to Californication i Skins bez ostatniego sezonu. Potem wziąłem się za Breaking Bad, wydawał się fajny ale się znudził. Do Six Feet Under straciłem cierpliwość. Wziąłem się za Spartacusa, ale te sceny batalistyczne i sikająca krew rodem z Dragon Balla jakoś mnie zniechęciły. Wziąłem się za Dextera i jestem zadowolony, pierwszy sezon mega, drugi narazie gorzej. Aha i zaczne oglądać Treme. The Wire ma coś w sobie ale jakiś zmulony się wydaje, brak motywacji/chęci. Wam jej zazdroszcze!

Miszczif

Wiesz, niektórych seriali nie da się oglądać hurtowo :) trzeba pamiętać że wychodzą 1odcinek na tydzień, ja np. Mad Men oglądam 1-2 odcinki na tydzień i jest kozacko, a pierwszy sezon pojechałem po kilka odcinków pod rząd i miałem mieszane uczucia.

Ogólnie najłatwiej wchodzą seriale komediowe, szczególnie sit-comy, jak wciągnie cię taki to jak pisał Lamebwoy wyżej, możesz pierdolnąc sezon w jeden dzień :) ( chociaż mi się nie zdarzyło za wolne łącze mam :P)

Eri

Ja sciagam klasyka, Świat według Bundych. Muszę sobie przypomnieć. Tylko sesja kurwa. Ale zanim sie sciagnie te 11 sezonów + jakies specjalne odcinki to potrwa.

BladySzaman

dader

nestor-

the wire ostatnio i troche ponownie refresh six feet undera bo jak dla mnie to najlepszy serial ever zaraz po sopranos.

W huj bluzgow idzie w "the wire" co nie wiem czy w sumie jest plusem , czy minusem he he

Miszczif

Finał jak i cały 3 sezon Breaking Bad mnie totalnie rozłożył, przecież to jest taki majstersztyk że nie umiem tego skomentowac inaczej niż :
okurwajapierdole

serial ma zastoje(3 sezon nie ma jest zajebisty od początku do końca), to fakt, ma kilka wątków które wydają się malutkie i jakby niepotrzebne, ale wszystko składa się w logiczną całość, serial jest od początku do końca przemyślany, scenarzyści wiedza gdzie to wszystko zmierza.

Nie polecam czytania artykułów typu "dlaczego warto oglądać breaking bad" bo czytałem jeden na popcornerze niedawno i naspoilerowali strasznie.

sth

to wytlumacz mi jaki byl sens odcinka z mucha? :D

imo to byl najnudniejszy i najchujowszy odcinek BrBa, a poza tym miazga, a final.. jak final 2 poprzednich sezonow - w glowie sie nie miesci :D

soomal

mw89slwk

Oglądam Jericho, już 8 odcinków, fajny pomysł na serial ale czasami trochę nudno bo za bardzo się skupiają na relacjach pomiędzy bohaterami.

Miszczif

sth

SPOILS:

no w sumie to by mialo sens, ale mimo wszystko przez wkurwienie i znudzenie, nie myslalem o tym co sie dzieje, tylko "kiedy do chuja zabija to muche i wyjda gdzies na dwor, badz pokaze sie jakas inna postac?" swoja droga, myslalem, ze ten caly szef los pollos hermanos bedzie lagodniejszy, a on kazal rozjebac walta..

anyway jestem ciekaw 4 sezonu jak chuj!!

Miszczif

Spoiler.

W breaking bad dużo jest smaczków,
np. to oko misia, po katastrofie samolotu patrzy na walta jakby jedyny świadek tego że Walt pośrednio spowodował ta katastrofe,
coś jakby sumienie walta :)

JaNoL

Seriale to największy kradziej czasu. Moja przygoda z katowaniem całych sezonów(tych nowszych seriali) zaczęła się od Losta (dwa sezony w jakieś 3 dni choroby). Później zajawka na Herosów. W międzyczasie wiadomo (24, Priosn break 1 sezon , który mimo późniejszych kwasów był zajebisty, Wzór i całe CSI - czyli to co rodzime stacje funduja). Ostatnio na bieżąco oglądałem 2 sezon Fringe (całkiem znośne) i 1 sezon Flashforward (mieszane uczucia, mam wrażenie, że brytyjska wersja czyli Paradox jest ciut lepsza). No mój absolutny fav czyli Lie To Me. Może to ze względu na Tima Rotha, który jest dla mnie mega wykręcony aktorem i niesamowicie ubarwia ten serial. A z oldchooli to wiadomo The A Team, MacGyver - legendy.

	Forum Discography Strona Główna :: Freeones talk	Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 22, 23, 24 ... 44, 45, 46 Następny
Strona 23 z 46