Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lenin7
Fuckin' Priceless
Dołączył: 26 Sty 2007
Posty: 2301
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 383 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: BBA Płeć: Male
|
Wysłany: Wto 9:18, 05 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
jedna paczka tabsów wystarcza? bo jak tak masz jeść co 2 godziny to na 12 dni styknie...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
ames100
Barking Mad User
Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 885
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 78 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Male
|
Wysłany: Wto 9:53, 05 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
tak. jedna mi wystarczyła. oczywiście z czasem zmniejszasz dawkę. co 2 godziny, po 6-7 dniach bierzesz co 3 godziny... z resztą... ja po jakimś czasie zapomniałem że mam je brać a już w ogóle o szlugach nie myślałem.
wystarczy że działasz według ulotki.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ames100 dnia Wto 10:01, 05 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
RunDMC
Ambassador Extraordinary
Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 1132
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 273 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Niederschlesien Płeć: Male
|
Wysłany: Wto 11:01, 05 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Też jadłem Tabexy i nie paliłem ponad miesiąc. Tabletki naprawdę dają rade, niestety większość moich znajomych pali + alkohol i inne czynniki spowodowały, że wróciłem do nałogu :(
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ames100
Barking Mad User
Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 885
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 78 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Male
|
Wysłany: Wto 12:10, 05 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
no to prawda. alkohol to największy przeciwnik rzucającego palenie.
ale nie trzeba spinać pośladów żeby nie zajarać na melanżu. fakt, ochota jest, ale nie ma ciśnienia.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kacperro
Permanent Discography User
Dołączył: 14 Maj 2007
Posty: 438
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 46 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: WWA Yelonky Płeć: Male
|
Wysłany: Wto 15:38, 05 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Ja paliłem przez ponad 3 lata prawie jedną paczkę dziennie i pewnego razu postanowiłem rzucić to gówno. Zdałem sobie sprawę z tego jak bardzo idiotycznym oszukiwaniem samego siebie jest palenie. Akurat wtedy moja siostra przytargała nie wiadomo skąd książkę o rzucaniu palenia, więc postanowiłem wspomóc się nią i przy okazji nauczyć różnych słówek bo tak się składa, że była w j. angielskim. Przeczytałem ją w kilka dni i jak ręką odjął, przestałem palić.
Jakby ktoś chciał to można sobie zamówić za 29,90zł w j. polskim albo mogę zarzucić swoją. [link widoczny dla zalogowanych]
Polecam
Mój sposób polegał na tym, żeby najpierw przypomnieć sobie wszystkie sytuacje i okoliczności, w których sięgam po papierosa, następnie przy każdej takiej sytuacji wmawiać sobie oraz uświadamiać, że tak na prawdę nie muszę palić żeby np. odstresować się, albo zapalić w oczekiwaniu na autobus. Wydaje się strasznie błahe, ale przy odrobinie samozaparcia i chęci sposób jest na prawdę skuteczny. Książka pomaga zrozumieć potrzebę palenia w aspekcie psychiki człowieka.
Cytat: | Allen Carr koncentruje się na uzależnieniu mentalnym od palenia i papierosów, którego mechanizmy dokładnie poznał będąc 33 lata nałogowym palaczem i wielokrotnie podejmując próby rzucenia palenia innymi metodami. Pomaga w ostatecznym rozstaniu się z paleniem zarówno osobom, które palą dużo, bardzo dużo i od wielu lat, tym, które wielokrotnie próbowały bezskutecznie rzucić, jak również osobom palącym mało, towarzysko i przez krótki okres czasu.
Książka Allena Carra „Prosta metoda jak skutecznie rzucić palenie” jest najpopularniejszą i najskuteczniejszą pozycją wydawniczą w tej dziedzinie.
Przetłumaczona na ponad 20 języków, sprzedała się w ponad 11 milionach egzemplarzy i od lat jest bestsellerem w Wielkiej Brytanii, Rosji, Niemczech, Holandii, Hiszpanii, Irlandii, Austrii i Japonii. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kacperro dnia Wto 15:52, 05 Lip 2011, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lenin7
Fuckin' Priceless
Dołączył: 26 Sty 2007
Posty: 2301
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 383 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: BBA Płeć: Male
|
Wysłany: Wto 16:02, 05 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Czytałem to i dalej jaram. Może z 2 tyg nie paliłem.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kacperro
Permanent Discography User
Dołączył: 14 Maj 2007
Posty: 438
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 46 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: WWA Yelonky Płeć: Male
|
Wysłany: Wto 16:52, 05 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Albo się chce rzucić, albo się nie chce rzucić, a jak się nie umie, to się nie zaczyna :)
Edit: W przeciwnym wypadku będzie od was jebało kiepem, będziecie mieli mniejszą wydolność płuc i chudszy portfel, a w najgorszym wypadku umrzecie na raka płuc.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kacperro dnia Wto 16:55, 05 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
lenin7
Fuckin' Priceless
Dołączył: 26 Sty 2007
Posty: 2301
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 383 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: BBA Płeć: Male
|
Wysłany: Wto 17:52, 05 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Kacperro napisał: | Albo się chce rzucić, albo się nie chce rzucić, a jak się nie umie, to się nie zaczyna :)
|
Nie rozumiem argumentu. Jak można wiedzieć, że się będzie potrafiło rzucić zanim się w ogóle zacznie palić? 3 lata jarałeś tylko więc nie cwaniakuj ;)
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kacperro
Permanent Discography User
Dołączył: 14 Maj 2007
Posty: 438
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 46 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: WWA Yelonky Płeć: Male
|
Wysłany: Wto 18:26, 05 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Nie no jasne, że głupi argument :) tak sobie tylko żartuję, ale jeśli ktoś ma silną wolę i prawdziwą chęć rzucenia to rzuci. Według mnie fizyczne uzależnienie organizmu od tytoniu to jakieś 15, może 20%, reszta tkwi w głowie. Człowiek przyzwyczaja się do papierosów i tworzy sobie nawyki sięgania po nie w różnych sytuacjach, a jak wiadomo ciężko jest wykorzenić przyzwyczajenia, które wrastają w podświadomość.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ames100
Barking Mad User
Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 885
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 78 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Male
|
Wysłany: Wto 22:24, 05 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
bez odpowiedniego podejścia nie rzucisz za chiny :)
najlepsze podejście to "nie mogę się doczekać aż rzucę te jebane szlugi! to już niedługo"
takie mi właśnie towarzyszyło podczas pierwszych dni z tabexem :P
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ames100 dnia Wto 22:24, 05 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
panucha
Permanent Discography User
Dołączył: 09 Gru 2007
Posty: 439
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 33 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Female
|
Wysłany: Wto 22:35, 05 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Ja paliłam 7 lat, z jakimiś przerwami oczywiście, i pare dni temu stwierdziłam, że szkoda mi kasy na fajki i przestałam. nie mam w ogóle potrzeby :)
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pawlo88
Fuckin' Priceless
Dołączył: 04 Sty 2007
Posty: 2236
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 128 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Błonie Płeć: Male
|
Wysłany: Wto 23:19, 05 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Parę dni temu... Zajarasz pewnie jeszcze nie raz.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
panucha
Permanent Discography User
Dołączył: 09 Gru 2007
Posty: 439
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 33 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Female
|
Wysłany: Wto 23:28, 05 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
No ja też tak uważam, ale ja nigdy nie czułam potrzeby zapalenia, bo nie będę mogła spokojnie funkcjonować. mam fajki to mam, nie to nie :)
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pawlo88
Fuckin' Priceless
Dołączył: 04 Sty 2007
Posty: 2236
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 128 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Błonie Płeć: Male
|
Wysłany: Wto 23:57, 05 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Ja rzuciłem, ale paliłem ponad rok. Bez problemu mi to wyszło, bo zacząłem ćwiczyć na siłowni i w ogóle nie piłem. Podbijam, że ciężko rzucić, jak się pije. Odstawcie alko, a rzucicie fajki. Czasem zapalę, jak się mocniej zbombię, ale generalnie nie palę.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Shellu
Barking Mad User
Dołączył: 18 Wrz 2010
Posty: 988
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 103 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opole Płeć: Male
|
Wysłany: Śro 10:51, 06 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Fajki to zuoo, i ciuchy jebią! Nie palcie:)
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|