Wybory prezydenckie 2010

cybul

nie zylem w monarchii, wiec nie wiem, ale jakos przez kilka dobrych wiekow sie sprawdzala, a demokracja od samego wprowadzenia byla przechujowa.

podpisujmy wszystkie listy to jakis absurd... co to kurwa ma byc?
1. nie mam zamiaru sygnowac swoim nazwiskiem listy wyborczej jakiegos lumpa
2. ilu chcesz miec tych kandydatow? jakies kryteria i ograniczenia musza byc, bo inaczej to kazdy lump bedzie kandydowac i wtedy zacni wyborcy beda po prostu wybierac prezydenta na jeszcze wiekszy chybil trafil.

o tym pomyslales, czy to jest z kolei zbyt wysoki poziom abstrakcji? to panstwo w jakim obecnie zyjemy to raczej ochlokracja i otwarcie przyznaje, ze nie chce zeby kazdy mial rowne prawo wyrazania swoich pogladow. nie uwazam, zeby kazdy czlowiek byl rowny i inne
y tego typu pseudohumanistyczno-komunistyczy bełkot.

PabloMag

Chyba sam nie wierzysz w to, że jak sie jakiś lump zgłosi, to coś zdziała. Orientujesz się chyba w sytuacji i z łatwością sprawdzasz z kim masz do czynienia. Proszę, oto przykład popularnego tutaj Korwina. Ja go nie lubię, nie będe na niego głosował, ale co będzie jak nie zdąży 100k zebrać? Ludzie nie pójdą na wybory "bo nie będzie na kogo głosować" [ jego sympatycy].
Kurwa co za ciężkie poglądy, jak rany. Równość wszystkich ludzi to pojęcie bardzo szerokie, ale równość głosu to inna sprawa. Jaki bełkot? Naprawdę tak blisko Ci do tego, że ktoś może decydować o tym kto ma głos a kto nie? Dziś go masz, nie ma sąsiad, jutro może być odwrotnie - tak łatwo by Ci było się z tym pogodzić?

Nikt nie ma w tym kraju doświadczenia monarchii, ale co znaczy że się sprawdzała? Że rządzi jeden władca, a na jego rządy ma wpływ wąska grupa wybrańców, reszta natomiast ma gówno do gadania i musi liczyć na to, że władca będzie dobry, a jak nie to szybko umrze? Nie wiem, ja wcale nie uważam, że monarchia to taka dobra rzecz. Z tym sprawdzaniem też kłopotliwa sprawa, bo nawet patrząc na historie Polski nei zawsze było różowo.

cybul

Ja sie orientuje, ale wez uwage, ze wiekszosc ludzi nie ma zielonego pojecia co sie dzieje w polityce. A jezeli ktos nie ma zielonego pojecia o tym co sie dzieje na scenie politycznej aka chlonie tvn24, wyborcza i inne stricte subiektywne media, to czemu mialby miec prawo glosowania? Powinny byc jakies ograniczenia. Ja np nie uwazam, ze obecnie mi powinno jakiekolwiek prawo wyborcze przyslugiwac, bo nigdy nie pracowalem, nie mialem zadnej tymczasowej pracy, a co za tym idzie nie placilem podatkow i teoretycznie powinienem miec chuj do gadania. a to ze ktos jest w swietle prawa pelnoletni o niczym nie swiadczy.
Jezeli ludzie nie maja prawa do decydowania (byc moze to jest jeden z przykladow jakie przytacza JKM, nie pamietam) o tak prowizorycznych sprawach jak jazda w pasach bezpieczenstw to czemu mieliby decydowac o tym kto bedzie glowa panstwa?
A jak ktos nie pojdzie na wybory cos sie stanie? Nic sie nie stanie. Ktos nie chce to nie idzie, proste?
Zauwaz tylko, ze w demokracji ekipy zmieniaja sie co kilka lat, wiec przecietnego polityka karierowicza obchodzi tylko to zeby jak najwiecej kasy wpadlo mu do portfela, bo i tak za chwile go nie bedzie i ktos inny bedzie kierowac statkiem. Miedzy krolem a jego nastepcami jest ciaglosc. Moze nie zawsze bylo rozowo, ale momentami bardziej kolorowo niz obecnie.

PabloMag

No to jest kilka spraw wartych dyskusji. Przykładowo kwestia chęci lub nie głosowania. To jest właśnie plus demokracji, że nie ma przymusu głosowania.
Odwieczny przykład pasów bezpieczeństwa to przyczynek do dyskusji na temat granic państwa opiekuńczego. kwestia tzw. "nachapania" się - niby w Stanach rozwiązana cenzusem majątkowym, ale u nas zapewne by była postrzegana w stylu "mają dużo, chcą jeszcze wiecej, pod siebie będą robić ustawy". Pewnie to i racja, taka mentalność. Co innego, e raczej nikt w Stanach do końca tego nie kontroluje. Tak samo jak systemu powiązania lobbingu ze wspieraniem finansowym kandydatów na prezydenta. Zbyt szeroko się poruszamy. Sądze jednak, że u nas jest za wcześnie na tzw. kryzys państwa demokratycznego, bo jest ona u nas zdecydowanie za młoda. Fakt, dużo można jej zarzucić błędów, ale wolę próbować je naprawiać, niż poddać się jednej osobie, na której rządy nie będe mial nawet nikłego wpływu.

sdds

a po co masz miec wplyw?

jak krol bedzie odpierdalal i bedzie ci sie zle zylo na pewno znajdziesz wielu takich ludzi jak ty i obalicie krola :)

PabloMag

ta, chyba litra a nie króla :]

sdds

no a czym jest rewolucja?

PabloMag

przeszłością :] wole wybory hehe bez romantyzmu mi tu prosze :D

chujnia

[link widoczny dla zalogowanych]
moje przypuszczenia staja sie co raz bardziej prawdopodobne.... wyniki w samym woj lubelskiem

nestor-

No i Git :D

e: [link widoczny dla zalogowanych]

pfffff jaki pewniaczek hahaha

PabloMag

Oryn

[link widoczny dla zalogowanych]

Oryn

Komorowski 770 tysięcy podpisów, Kaczyński milion 700 tysięcy :D

nidox

PabloMag

Nieźle, nieźle, jak zobaczyłem info to aż gwizdnąłem z podziwu. Ale mam nadzieje, że to pomoże niektórym przeciwnikom głównego inżyniera tzw. IV RP ruszyć dupę na wybory i wybrać którąś z alternatyw, a nie liczyć, że "i tak nie wygra, bo ludzie pójdą głosować" i się przeliczyć :]

	Forum Discography Strona Główna :: Freeones talk	Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 10, 11, 12 ... 29, 30, 31 Następny
Strona 11 z 31