Życie nie rozpieszcza - HARDCORE SURVIVAL & STRUGGLIN'

chory ktoś

widocznie wcześniej spać chodzisz i nie masz szajby po alko.

sth

to zaden hardkor, ale skoro o sadach mowa, to ja raz bylem w sadzie. pozwalem typa ktory mi zalozyl dzwinie i mi reke zlamal. chujnia, bo nie udowodnili mu tego, ze mi zlamal reke w momencie zakladania dzwigni i zamiast milionow, dostalem nicalego patyka. malolat bylem, z 12 lat mialem. sytuacja wygladala mniej wiecej tak, ze siedzialem z dwoma kumplami na lawce i jeden z nich podbil do takiego mieszka na brecht, zeby wyskakiwal z kasy. odpowiedzial, ze nie ma i odjechal na rowerze. my luz, zapomnielismy o tym, a ja tam sie nawet slowem nie odezwalem. rozdzielilismy sie, ja poszedlem posmigac na desce, nagle patrze, a ten gosciu jedzie ze starym na rowerach w moja strone. gosciu wypuszcza rower przed siebie i biegnie do mnie i mnie na glebe i bah dzwignie mi. "dlaczego od jego syna hajs wymuszam?". wytlumaczylem mu, ze to nie ja, syn potwierdzil, ze cicho siedzialem, ze to taki inny, ale chuj. reka mnie napierdala, poszedlem na przeswietlenie i pan doktor mowi ze gips na miesiac. jako, ze typek byl wojskowym to znajomosci mial. podal argument, ze skoro szedlem z deska, to ZAPEWNE wczesniej sie wypierdolilem na morde z 20 schodow (czyli, ze sie wywrocilem po prostu) i wtedy wg niego zlamalem reke. bo on jako wojskowy wie jak dzwignie zalozyc poprawnie. skurwielowi przyznali racje i pokryl tylko koszty rozprawy i odszkodowanie musial mi zaplacic za szkody psychiczne.

/sytuacji z policja, spisywaniem, spierdalaniem przed nimi bylo sporo. raz tylko na dolku siedzialem jako 14 latek za picie w lesie i raczej nie chce tam wracac.

kiedys tez byl niezly stres jak policja za nami zawrocila o 2 w nocy, mielismy szit przy sobie i fartem wyrzucilismy to na zakrecie, bo akurat byli dosc daleko od nas i skrecilismy na 5 sekund za budynek, ze nic nie widzieli. pozniej sie zatrzymalismy i po przeszkuania fury (z pol godziny to trwalo) na mrozie nastepne pol godziny szukalismy trawy naszej wsrod sniegu haha. a, ze mielismy juz blanty skrecone, to bletki sie zlaly ze sniegiem, ale wszystko sie szczesliwie skonczylo ;) wiekszych jakichs hardkorów nie mialem. kilka smierci widzialem, ale to obcy ludzie, wiec az tak mnie nie dotknelo. jakis typ na motorze, gosciu spadl z wiezowca, inna babka sama skoczyla z 10 pietra akurat jak przechodzilem grunwaldzka. takie tam.

/w sumie mialem tylko napisac o tym sadzie, ale jako ze jutro kurwa egzamin, to oczywiscie odkladam nauke jak tylko sie da :D

RunDMC

Junior Będziemy Ci wysyłać rakiety :) ?

Pawlo88

Junior

hahahah nie chce juz rakiet, swoje wykorzystalem albo w sumie jakies wniosek nagrodowy zrobie na dodatkowe 5kg :D:D:D

nie stawialem sie na wizyty jej bo nie uprzedzala mnie o konkretnej wizycie. no jakbyscie nigdy kuratora nie mieli.
Pawlo, dlaczego, to napisalem na poprzedniej stronie.

kurwa zbakalem sie troche i w sumie to nie chce mi sie narazie pisac. jutro mam wolny dzien to cos naskrobie

Pawlo88

Nie miałem, ale grzywnę już raz w swoim życiu płaciłem, byłem łącznie jakieś półtora kafla do tyłu. Przez własną głupotę i dlatego, że zaufałem człowiekowi. Nie mam jednak teraz czasu, żeby się rozpisać.

cieszak8

Kurwa, byłem dziś na rozmowie o prace, gość u którego składałem dokumenty pare dni temu mówił że na wakacje potrzebują, więc mówie chuj, studenta też przyjmą. No i dzisiaj tam byłem na tej rozmowie, ona sie pyta czy bede studiował dziennie, ja powiedziałem że tak , no i pizda, "na wakacje do pracy raczej nie przyjmujemy" ... Kurwa a znajomy który był ze mną dziś i nic nie powiedział o studiach, dostał tą robotę :/ Zjebane to wszystko kurwa

Damwaw

Jak szukasz pracy na wakacje to trzeba palić frana, że na stałe itd. W zeszłym roku właśnie ja dostałem pracę bo powiedziałem, że chcę na stałe, a kumpel powiedział, że tylko do września i "dziękuje do widzenia"

Maras

Dziś byłem na rozmowie o pracę i koleś mnie pyta jakie studia, a ja że jeszcze niezdecydowany jestem czy dzienne czy zaoczne to mi powiedział że lepiej jakbym na dzienne poszedł :D

mw89slwk

RunDMC

Zawsze mówi się, że chcesz pracować na stałe i do końca życia bez urlopu w każdy weekend i po godzinach :P A później wiadomo...

Fiert

też szukam pracy na wakacje, ale ogólnie dobry off top sie zrobił

nestor-

JLZ

ogolnie nie czaje ludzi, ktorzy wiedza ze odpierdala im po % a i tak leja to w gardlo i odpierdalaja a potem maja przypaly. bez sensu.

BladySzaman

	Forum Discography Strona Główna :: Freeones talk	Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 Następny
Strona 7 z 8